WARSZTATY:

złość rodzica

Gosia Stańczyk - "Złość rodzica..."

Rodzice, których spotykam w swojej pracy, często mówią, że złość jest jednym z najtrudniejszych doświadczeń w rodzicielstwie.

Jako rodzice obawiamy się konsekwencji, które złość niesie dzieciom, a równocześnie wciąż na nowo lądujemy w miejscach, w których jedyną reakcją, jaka przychodzi do głowy jest podniesienie głosu, krzyk, oceny lub oskarżenia i zerwanie kontaktu. Złość jest częścią życia. Jest czymś wspólnym wszystkim ludziom.

Dlatego podczas warsztatu nie będziemy rozmawiać o tym, jak przestać się złościć, bo tego nie sposób dokonać. Podczas jego trwania będę wspierała Was w tym, byście mogli swoją złość poznawać, oswajać i zaopiekować.

Będziemy rozmawiać o tym, o czym mówi Twoja złość? O tym, jaką rolę pełni i jak się w nią wsłuchać, by na tym skorzystać.
Potraktujemy złość, jako historię o Tobie, o braniu odpowiedzialności za swoje emocje.
Zastanowimy się nad tym, czego potrzeba do wybuchu? Jak powstaje złość?
Każdy z nas ma „myśli zapalniki.” Przyjrzymy się temu, co jest iskrą, która rozpala złość oraz temu, jak ją rozpoznać i zmieniać.
Odczucia z ciała również mają znaczenie. Jak poznać, że zbliża się fala i co zrobić, by nie dać się porwać?
Będzie też o natężeniu złości. Poznasz praktyki i przekonania, które mogą pomóc regulować jej natężenie.
Jakże prężny duet: złość i poczucie winy często występuje razem. Jak zadbać o siebie i dziecko?

trudne zachowania autyzm

Adrian "Dula" Borowik - "NIE - Bezpieczna Przystań."

W zagonieniu, w nerwach, napięciu i niejednokrotnie w zwątpieniu. Wielu z nas, rodziców i chyba w jakimś rodzaju „szczególności” – rodzice osób w spektrum autyzmu „lecą  na oparach”… 

Taki stan rzeczy nie ułatwia pokonywania codziennych wyzwań związanych ze specyfiką życia z osobą w spektrum. Bywa, że chcąc zadbać o siebie nie decydujemy się na to, aby przeciwstawić się woli młodzieży, w obawie przed niepokojem, złością i całą gamą regulacyjnych strategii, wobec których sami wchodzimy na emocjonalną „orbitę”.

Mówienie „NIE”, to ważna i piękna umiejętność. Przecież dzięki naszemu „NIE” przygotowujemy nasze dzieci do „NIE” od Wszechświata oraz uczymy tego ważnego, a jak nielubianego przez nas słowa – naszych podopiecznych.

Na warsztacie przyjrzymy się naszym granicom i limitom, które chcemy komunikować dzieciom.

Jedna z wielu trudności, to założenie, że dzieci nie powinny się na nas wkurzać, kiedy im zabraniamy. Nie powinny regulować swojego napięcia, z powodu na naszą niewygodę.

Warsztatując, spojrzymy na to, dlaczego nam tak trudno? Dlaczego IM tak trudno?

…i co dalej?

Jaki jest sens naszego NIE? Jaki jest koszt naszego NIE?

Jaki koszt ponoszą nasze dzieci wobec naszego NIE?

Jak zadbać o siebie i wesprzeć dzieciaki wobec naszych zakazów?

dr Agnieszka Padewska

dr Agnieszka Padewska

„Między ciałem a głową. U siebie – ze sobą – w sobie. „BYĆ”

Podczas warsztatu będziemy przede wszystkim starali się zatrzymać.
I w zatrzymaniu spróbujemy poszerzać samoświadomość w zakresie poziomu komfortu psychoemocjonalnego jaki odczuwamy w relacjach z samym sobą i z drugim człowiekiem.  Będziemy także przyglądać się własnym potrzebom i emocjom, nazywać je, a także poszukamy dwukierunkowego związku między świadomością własnych potrzeb a odczuciami w ciele. Podążając za ciałem będziemy na nowo odkrywać znaczenie intuicji i uczuć, które wg mnie, są naszymi najbardziej autentycznymi ścieżkami do wiedzy. Zapraszam do wzięcia udziału w ćwiczeniach, które umożliwią nam doświadczyć nie tylko naszego ciała ale i zakotwiczenia naszych uczuć w ciele. Ćwiczenia pozwolą nam również przyjrzeć się cielesnym blokadom (wynikającym  z tłumienia, wypierania i ignorowania uczuć) i „coś z tym zrobić” – będziemy skakać, wisieć, potrząsać, wzdychać, mamrotać i bulgotać

Nowe spojrzenie może dać nam szansę być „bardziej żywym” a w związku z tym mieć lepszy kontakt ze sobą (i co za tym idzie – z innymi). Większa uważność na ciało może w sposób oczywisty złagodzić napięcia związane z najbardziej intensywnymi uczuciami, ale także może ułatwić nam dotarcie do naszych najbardziej podstawowych potrzeb i przede wszystkim podczas przeżywania silnych emocji może pozwolić na zamianę eksplozji w ekspresję. 

Podczas warsztatu spróbujemy po prostu uwierzyć nauce, która mówi, że mamy wpływ na to kim jesteśmy, jak działamy i jak żyjemy – że możemy zmieniać architekturę naszego mózgu  (czyli odrobina neurobiologii). 

A oprócz tego będziemy ODDYCHAĆ, ODDYCHAĆ, ODDYCHAĆ… – bo tylko oddech może nas uratować… (no może prawie tylko on 😉)

WAŻNE! Uczestnictwo w warsztatach jest możliwe jedynie dla osób, które wykupiły wstęp na wykłady.
Przewiń do góry